Weszłam do domu ciągle przeklinając się w duchu .
- Czy Ty nie możesz chodź raz po prostu się odsunąć i zostawić wszystko tak jak jest ?! Ehh jak sobie teraz coś o mnie pomyśli to będzie świetnie - nawijałam wchodząc po schodach. Miałam nadzieje , że nie będe musiała słuchać jęków mojej mamy , ale jednak myliłam się .
- Czy możesz mi powiedziec gdzie byłaś ? - zapyatała nie tyle złym , co zmartwionym głosem . Doskonale wiedziałam , ze jeszcze 2 lata temu zrobiła by mi awanture , ale dlatego , ze za 2 tygodnie kończe 18 lat nie wściekała sie już . Wiedziała , ze i tak zrobię co bedę uważała za słuszne .
- Poszłam się przejść , tak jak pisałam .
- Miałas nie wrócić późno a jest - tu na chwile przerwała , perfekcyjnie udając ,ze patrzy na zegarek na ręce - no prosze po północy ! - zaczynała podnosić głos . Postanowiłam powiedziec jej z kim byłam , lubię sie z nią droczyć . Tym razem to ona mnie zbiła z tropu .
- Spotkałam jednego chłopaka , zaczeliśmy rozmawiać i czas szybko nam zleciał .
- Z kim byłaś , jeśli mogę zapytać ?
- Z niejakim Harrym - i w tym momencie wyraz jej twarzy zmienił się o 180 stopni .
- Ojej . To fajnie . Widzę , ze jesteś zmęczona więc nie będe Cię już trzymać . Idź spać , ja tu jeszcze chwilę posiedze - nagle zrobiła sie miła i spokojna !? o co tu chodziło ?! zaczynam się jej bać ... Nie ważne , skoro błam już wolna , postanowiłam w to nie wnikać .
- No dobrze , to dobranoc .
- Słodkich snów skarbie .
Wchodząc po schodach nie mogłam przestać o nim myśleć . Było też tak zresztą jak sie kąpałam , i jak do końca ogarniałam w pokoju , nawet jak pisałam na Twitterze . Z moich głębokich rozmyśleń wyrwał mnie dźwięk nadchodzącego połączenia Skype .To była Kasia . W sumie , dopiero teraz poczułam , ze mi jej brakuje . Nawet znakomity Harold nie mógł mi jej zastąpić . Zawsze gdy miałam problem przychodziła do mnie z głupimi wyciskaczami łez , 2 browarami i kilkoma kubłami lodów , w których mogłam zatopić smutki . Ale teraz jej nie było , a ja musiałam się z tym pogodzić . Chyba za długo wspominałam , bo denerwujący dźwięk umilkł . Musiałam do niej oddzwonić .
- Gdybym mogła to powiesiłabym cię na sznurku , później zbiła tę twoją śliczną buźkę a na koniec wymierzyła ci takiego kopa w dupe ,że do końca życia byś nie mogła siedzieć - takimi ciepłymi słowami przywitała mnie moja kochana przyjaciółka.
- Tak , ja też się cieszę , ze cię widze .
- No daj spokój ! Od zmysłów odchodziłam przez ciebie ! Czy możesz mi łaskawie powiedzieć gdzie ciągle byłaś ?! - powiedziała to w taki sam sposób jak moja mama . Ja w odpowiedzi wybuchłam wielkim śmiechem , co ona chwile później uznała za głupie i też zaczęła się śmiać .
- No więc - zaczęłam - jak przyleciałam poznałam pewnego chłopaka o którym opowiem Ci później . Chciałam dodzwonić się do mojego ex chłopaka
- Jakiego ex chłopaka !? O czym ty mówisz ?
- Jak chcesz wiedzieć to mi nei przerywaj , a teraz słuchaj . Okazało się , ze mój chłopak tak bardzo przejął się moim wyjazdem , ze znalazł pocieszenie u jakiejś suki , która nagrała mu piękną poczte głosową , dając wszystkim dzwoniacym do zrozumienia , ze ostro się pieprzą i nikt nie ma im przeszkadzać - powiedziałam już nie z żalem , ale z rozbawieniem i odrazą .
- Ale przecież on cię tak kochał ! Byliście szczęśliwi i ...
- Tak ale teraz to przeszłość - przerwałam jej - ale już się tym nie przejmuje . Poznałąm naprawde świetnego chłopaka .
- UUUUUU i tu zaczyna się robić przyjemnie .
- A więc ma na imię Harry i jest naprawde swietym chłopakiem . Myślę , ze dobrze wiesz jak wygląda , bo ma na nazwisko Styles , brązowe loki , zielone oczy i ...
- O MATKO PRZENAJŚWIĘTSZA ! - wydarła się , tym samym przerywając mi - chyba nie chcesz mi powiedziec , ze osobiście znasz Harrego Stylesa z One Direction ?!
- właśnie to próbuję ci przekazać ...
- a o rany ! jak świetnie ! boże cudownie ! ale jak ! czy ! matko jaki on jest ! ale ! boże ! dziewczyno czy ty ! - zaczęła się wydzierać i mówić tak szybko , ze już po krótkim czasie rozumiałam tylko ;faffsbgsjgjfdgjfdsngfnngs;kasldkas;lk;a szczęście hahfhajghfaglj;hh. .
- CZY TY MOŻESZ SIĘ ZAMKNĄĆ !? - wydarłam sie na co dziewczyna zareagowała od razu .
- Przepraszam cie bardzo , zę cieszę się twoim szczęściem ..... - chyba ją uraziłam , bo wywaliła dolną wargę tak mocno , ze wyglądała jak półka na łóżkiem , w moim starym pokoju .
- Oj wiesz , ze nie chciałam cie urazić . Po prostu , prosze nie krzycz tak głośno .
- No powiedzmy , ze ci wybaczam , a teraz opowiadaj W-S-Z-Y-S-T-K-O zaakcentowała .
- No więc , było bardzo miło , opowiedziałam mu osobie , on mi też , w drodze powrotnej złapał mnie za ręke i ...
- ŻE CO !?1?1/1?!?!!?!?!?!?!?!?!?!!
- ZNOWU MI PRZERYWASZ !
- przepraszam ale to jest takie niesamowite !
- więc nie chcesz wiedzieć , ze na pożegnanie pocałowałam go w policzek?!
- AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA
- etc , zawsze to samo .
- ale , myślisz , ze coś z tego będzie ?
- nie wiem
-a chciała bys ? - i co miałam jej powiedzieć ? Że najchętniej spedzała całe dni w jego towarzystwie , albo , zę mogła bym go całować dniami i nocami ? Raczej nie . Odbąknęłam tylko ''etc nie wiem kochana zmieńmy temat '' . Troche narzekała ale później pogadałyśmy jak sprawy u nas w szkole , jak czuje sie przed 1 dniu w nowej szkole itp. Po pół godziny ja musiałm iść spać , było wpół do 1 a ja jeszcze na nogach . Po zakończeniu rozmowy położyłam się do łóżka i odpłynęłam w błogi sen .
-- kilka godzin później
Moją rozmowe z Bradem Pittem przerwał nachalny dźwięk mojego budzika . Dlaczego on mi to robi w takich chwilach ? Ponieważ była6;30 a o 7;45 miał być Hazza . poszłam wybrać jakieś ciuchy ( wzięłam białą luźną bluzkę z The Beatels , czarne rurki i białe converse ) później wziąć szybki prysznic i zrobić lekki make-up . Kiedy opuszczałam swój pokój z torbą i wszystkimi rzeczami była 7;10 , Schodząc po schodach wydawało mi się ,ze słysze głos Harolda . Ale co on by tu robił o tej porze ?
- Pada ci na mózg dziewczyno - powiedziałm do siebie , mimo to,ze ten piękny dźwięk stawał się głośniejszy z każdym krokiem.......
--------------------------------------------------------------------------------
sory za błędy ale taki spontan i poźno juz .nic nie pisze pa xoxoxo
JHAHHAHA NIE MOGE Z BEKI Z TEGO ROZDZIAŁU, DOKŁADNIE TAK SOBIE WYOBRAŻAM NASZĄ ROZMOWĘ JAK SPOTKASZ HAZEE HAHAHHA
OdpowiedzUsuń